Piękny budynek i wnętrze. Elegancko, przytulnie, bez nadęcia, stylowo. Dużo miejsca i zakamarków, można iść na randkę lub spotkanie biznesowe. Patio i ogródek wyglądają zachęcająco, ale pogoda nie pozwoliła na wyjście. Jedzenie na plus: zamówiliśmy lunch dnia - pyszny krem z kalafiora i serowy burger, a na deser sernik. Opcja wegetariańska. Burger bomba kaloryczna, nieco ciężko po nim, ale smakowo 4+ ;-) Sernik poezja. Obsługa miła, sympatyczna. Polecam!
Kiedyś, gdy będę już za stary by jeździć po restauracjach , zasiądę przy kominku , zapalę fajkę i opowiem wnukom o Bukowym Zakątku i kucharzu jaki to lśniący diament który dania robi z gracją i smakiem.Polecam
Nie polecam tego miejsca! To co w karcie nazywane jest pajdą z SZARPANĄ WIEPRZOWINĄ to w rzeczywistości kanapka ze ścinkami nienadającymi się do jedzenia rzekomo z żeberek. Kucharz zapytany o to, czy uważa, że to co podał jest szarpaną wieprzowiną, odpowiedział że NIE (!), ale tylko tak podają!! Sałatka z halloumi wcale nie była lepsza. Ser pokrojony w cienkie plasterki z jednej strony spalony! Kucharz tłumaczył się, że wiedział, że spalił ser, ale to był ostatni jaki miał! OMIJAJCIE Z DALEKA!
Nie polecam! Partner zamówił pajdę z dwoma rodzajami mięsa, dostał dwie suche kromki chleba z cebulą, dużą ilością sosu i znikomą ilością mięsa, aż żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia. Ja po mojej carbonarze spędziłam wieczór w toalecie! Nie wiem skąd te pozytywne opinie, może zmienili kucharza. W każdym razie to był pierwszy i ostatni raz.
Miejsce bardzo klimatyczne, przepyszne burgery, niestety na minus brak zupy dyniowej oraz brudne elementy dekoracyjne na stolikach ( martwy pająk w jednej latarence ). Na plus szybki czas realizacji zamówień :)